Lęk
"Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać."
Rankiem ubieram uśmiech,
smutek zamykam w sobie,
nikt go nie zobaczy, jest mój.
W kącie czai się lęk,
gotowy do gardła skoczyć,
bezsilność depcze po piętach.
Lawiruję, by się im wymknąć.
Wieczorem zdejmuję maskę,
dając upust łzom.
Co będzie jutro?
Wiem…znów uśmiech ubiorę.
autor
Anna52
Dodano: 2017-05-21 20:19:26
Ten wiersz przeczytano 904 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Tylko spokój czego sercem życzę:)
Dziękuję miłym gościom za odwiedziny i wszelkie
komentarze.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
odwagi, siły i niech spłynie jasność
Miłego dnia życzę :)
Najtrudniej jest w życiu, gdy trzeba grać, ale bywają
sytuacje, że nie mamy zbyt dużego wyboru... Pozdrawiam
serdecznie +++
Człowiek przybiera maskę, aby go nie zraniono. To
odruch obronny.
Pozdrawiam serdecznie
Tak zaczyna się depresja.Uważaj.Pozdrawiam.
uśmiechem na twarzy maskujesz swoje lęki... a ON
tkwi gdzieś głęboko - musisz coś z nim zrobić:-)
pozdrawiam
Z uśmiechem nam lepiej do twarzy
każdy ma swoje złe dni lecz maska smutku tylko może
danej osobie szkodzić
ja zawsze myśle sobie e co tam inni mają jeszcze
gorzej
serdeczności:)
Ja wyprowadzam mój smutek jak psa na spacer.
Pozdrawiam .
Uśmiech nie lęka się... lęku:)))
Oby zawsze był uśmiech i jak najmniej lęku.
Witaj. Maskowanie smutku, jest dobre ale nie na dlugo,
czasami trzeba zdjac usmiech i szykac pomocy. Podoba
mi sie Twoj wiersz. Moc serdecznosci.
Uśmiech jest dobry na wszystko ale nie
zawsze:)pozdrawiam serdecznie.