lekcja
- Co robisz tato? - zapytał młody.
- Wersalkę synku - odpowiedziałem.
Trzydzieści sekund... - powrót
melodii...
Mógł nie dosłyszeć - to zrozumiałe.
Znowu tłumaczę co właśnie tworzę.
Zadowolony skinął - rozumie,
po pół minuty... - czy ma sklerozę?
Denerwujące, ale powtórzę...
Następna chwila... cedzę przez zęby...
trzęsie mnie, ale... mój -
czterolatek...
Lecz gdy kolejny... - ''G... !!! ...(coś
o... nędzy)!''
Nie powinienem - nie wytrzymałem.
Olbrzymie oczy wpatrzone w moje.
Przekorne błyski - niby na smutno.
W uszach grzmią słowa - ciche, spokojne
- Łóżko skończyłeś i robisz g... ?
I wszystko jasne nagle się stało
- manipulował mną mały pędrak.
To takim testem było. Zabawą.
Sprawdzał jak można ''starego'' zdeptać.
Łatwo uwierzyć, że to ty rządzisz,
masz rację, umiesz, jesteś w tym
dobry...
Ja na przykładzie tej tu historii
twierdzę, że życie uczy pokory.
Komentarze (26)
Jednak słodka prawda o rodzicielstwie i fajnie podana.
Pozdrawiam :)
ja w tym przypadku myślę o cierpliwości, dla dzieci
trzeba mieć anielską cierpliwość i stanowczość,
pozdróweczka
Oj tam! Zaraz zdeptać! Urwis mały :) pozdr.
Czy ja wiem
tak do dziecka?
najpierw trzeba być cierpliwym,żeby dziecko brało
dobry przykład od Taty,to my jesteśmy wzorem dla
naszych dzieci!!!pozdrawiam
Wielu z nas, nie patrząc na wiek. Pozdrawiam
"Ja na przykładzie tej tu historii
twierdzę, że życie uczy pokory."
...lecz nie zawsze robi to skutecznie - pozdrawiam :)
:)
:) Świetnie :) Pozdrawiam
Dobra lekcja. Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam
Znam ten "ból"... ale dzieciom należy odpowiadać też
tak... do znudzenia. Tak właśnie się uczą :)
Świetnie się czytało a i nauka dla niektórych, jak
znalazł. :)
Moja córka już mną rządzi a jeszcze nawet roku nie
skończyła.
Uśmiałam się:)
Pozdrawiam
Dobry i ciekawy utwór.
lekcja pokory wielu z nas
jest potrzebna
Oj tak...nastolatek potrafi:)+
oj dokładnie uczy pokory ;)) pozdrawiam +