*lekkie życzenia
dedykuje go sobie
może gdybym była
rozmarzonym krokusem
tańczącym w głos
miłosnej melodii więdnącej
gdybym była jakąś lilią
na wodzie marznącą
błagającą o pragnienia
o westchnienia ciepłych ust
otrzymałabym życzenia
składające się z lekkich
wiatrów i ulotności bzów
rumieniące się zapomnieniem
18-05-2007
spokojnie.... co roku pisze wiersz aby złożyć sobie życzenia czy na imieniny czy urodziny...może to samolubne, ale brakuje mi tego. Dobrej nocy...
Komentarze (2)
"rumieniące się zapomnieniem" ciekawie brzmią te słowa
ogółem w wiersz jest kilka wspaniałych porównań
...bardzo fajnie to brzmi w całości:) p.s jakie tam
samolubne....;)
A ja dołączam się do tej wyjątkowej
dedykacji..pozdrawaim Cie cieplutko