Leń
Wszystkim Bejowiczanom Zdrowych i Radosnych Świąt życzę
Dostał kiedyś leń
od przyjaciół mak.
Myślał cały dzień
jaki piękny świat.
Kwiatek pachniał tak
niczym wiosną las.
Malinowy smak
chętnie by go zjadł.
A co zrobił leń?
Na kanapie siadł.
Zapatrzony weń
podziwiał ten kwiat.
Lecz calutki dzień
nie chciało się wstać.
Wolał leżeć leń
miast mu wody dać.
I popełnił błąd,
został suchy mak.
Odkąd kwiatek zwiądł
to jest lenia znak.
autor:Teresa Mazur
Komentarze (38)
Czasami lubię poleniuchować. Pozdrawiam.
Zawsze coś ca coś. Kwiat tez wymaga pracy,
pogłaskania, wody. Pozdrawiam.
Oj są lenie niestety. Umęczony piękny leń reszta znana
.
Gdy dostajesz miłość do ręki, nie ma miejsca na
lenistwo. Jeżeli o nią nie dbasz, usycha.
Niewiele co do mnie dociera. Pierwszy wiersz, ktory
przeczytałem z powierzchownym zrozumieniem.
Pozdrawiam Teresko:) - bardzo dobre dla
trzecioklasistów... - no i dla mnie.
No właśnie, jak to len.
Pozdrawiam :)
niestety, tak to jest z leniami.
I tak z leniem jest.
A dla kwiatka czarny gest.