LEW
Lew mnie pocałował,
czym ja tego chciała?
przyciągnął łapami,
czym ja się wzbraniała?
On wielki i silny,
ja słaba niewiasta,
nie puści mnie już nigdy,
rzekł do mnie i basta.
Trzyma w objęciach,
tłamsi mnie i pieści,
dobrze że w mym sercu,
cały lew się zmieścił.
Aga
Komentarze (6)
Hmmm...Caly lew? ;)))
Ten lew taki męski jest,a Ty taka kobieca.Ładny
wiersz.
;-) takiego lwa to się po prostu nie kochać - nie da
:-)
Kobiety tylko z pozoru są słabe :)))
a lew niech trzyma w objęciach:)))
fajny wiersz :)))
Pozdrawiam :)))
Po co wzbraniac sie gdy taki lew caluje?
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.+++
ja napisałabym- nie puszczę już nigdy- i - zatrzymał w
objęciach, pozdrawiam