"Limeryk" o Johnie
a wszystko to jest prawdziwe...
Margaret, z miasta Limerick
Chwaliła się mężem, że szczery.
Pół miasta obłapiał ukrycie
Żonę kochając nad życie.
Takie im wciskał bajery!
autor
Spódniczka
Dodano: 2013-10-07 10:10:39
Ten wiersz przeczytano 1389 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
A to ci John, udany limeryk, życiowy:) Spódniczko
pozdrawiam cieplutko-:)
Żona zawsze dowiaduje się ostatnia.Ładny z życia
wzięty limeryk.Pozdrawiam
Wierzę, sama takich znam.
Pozdrawiam:)
takich facetów jest na pęki pozdrawiam
Oh Jozalko, biedna Margaret też tej świadomości nie
miała...
Uśmiecham, chociaż nic tu do śmiacia:)ale tak jest, że
żona nieświadoma co tam chowa doma:)