Limeryki 06
Degustator w Zakopanem
mocno stukał w stół kolanem.
Gdyż wina dobrego,
nie było żadnego,
a on był wielkim ich fanem.
Terapeuta spod Krakowa
w nocnej szafce coś tam chowa.
Pacjentom tłumaczy,
a sam się uraczy
trunkiem. Więc boli go głowa.
Słodka babka spod Kraśnika
poślubiła cukiernika.
Dobrze się dobrali,
w cukrze się tarzali.
A miała już wyjść za lotnika.
autor
Roland_74
Dodano: 2023-05-23 17:52:13
Ten wiersz przeczytano 828 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
:)))
ciekawie i na wesoło
z uśmiechem pozdrawiam, życząc udanego weekendu :)
Świetne limeryki!
Rozbawiłeś!
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam
Marek
Pozdrawiam z uśmiechem Rolandzie :)
z uśmiechem czytam.
szerze mówiąc spodziewałem się mocniejszych wrażeń,
ale jest ok.
Super! Z podobaniem przeczytałam :)
Wszystkie super:-)
Bardzo dziękuję. Już teraz wiem jaka jest metoda na
dobre słowo z wieczora. Umieścić po południu limeryki
i wieczorem czytać komentarze od wspaniałych ludzi.
Super, jak dla mnie bardzo udane limeryki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Limeryki ewidentnie do dobrego uśmiechu, choć środkowy
czytam sobie :
Terapeuta spod Krakowa
w nocnej szafce coś tam chowa.
Pacjentom tłumaczy,
sam się trunkiem raczy
więc od rana boli go głowa.
Pozdrawiam :)
Fantastycznie !
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam . Wszystkie
fajne. Ślę moc serdeczności:)
Najbardziej drugi ale wszystkie fajne