Limeryki nie z Ameryki
Podano w gazecie, że w Małdytach,
bezkarnie rządzi groźny bandyta,
więc się najechało,
pismaków niemało.
Jakby nie patrzeć to celebryta...
W małej karczmie u Jaśka w Ruchocicach
celowo żartowano przy dziewicach,
problem był jeden malutki,
panny stroniły od wódki,
a bardzo chcieli, by brała je chcica…
Wzięty dentysta w centrum Słupska,
nim wyrwał ząb, szczypał po dupskach.
O dziwo, był skuteczny,
ścisk w poczekalni wieczny,
zwłaszcza tych, co myślą o głupstwach.
Komentarze (38)
Ruchocice pyszne,dentysta też.
Pozdro.
Fajne, pomysłowe, ostatni naj :)))
Porządna robota. Wszystkie trzy pomysłowe i dowcipne.
Podoba mi się przaśność i bezpośredniość Ruchocic.
Może warto, za radą Vick Thora, oprzeć się w
przyszłości na "metr umie" 10/10/7/7/10?:)
:))) Ruchocice... - są inspirujące - świetny limeryk -
i tak jak pisałeś doskonale brzmi - bo to -
10/10/7/7/10 :)
słynny dworzec P.K.P z Ruchocic
stał się siedliskiem miejscowych kocic;
wrzaski jak z grubej rury
czynią stare kocury
choć coraz trudniej, je rozochocić!
:))) dzięki Vick Thorze.
eksperymentujesz z metrum; 1.10/10/5/6/10,(dodaj "się"
do 3 wersa)
2.11/11/8/8/11,
3.9/9/7/7/9.
czytaj na głos, a sama usłyszysz, że najpłynniej, na
jednych oddechu brzmi fraza klasycznego metrum
limeryka:
10/10/7/7/10 !
`a propos szczypania w dupsko; stara szkola hinduskich
cyrulików stosowala przypiekanie rozgrzanym żelazem
pod pachą, dla odwrocenia uwagi od bólu zęba - bardzo
skuteczna! Ten ze Słupska był milszy.. chyba?
RE: aga dzięki za podpowiedź - płynniej :)
Super limeryki. Pozdrawiam:-)
Wzięty dentysta w centrum Słupska,
nim wyrwał ząbek szczypał w dupska.
O dziwo, był skuteczny,
ścisk w poczekalni wieczny,
zwłaszcza tych, co myślą o głupstwach.
===========
chyba dlatego wzięty, że żadna nie wołała o alimenty
:))
Fajne,uśmiechnęły.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawe,ciekawe...pozdrawiam cieplutko :)
Uwielbiam Twoje limeryki, będę to powtarzać :)
Proszę o adres dentysty:))
:))
fajne rymy:)