Limeryki wprost z fabryki 5
Dostał zadyszki Bogdan z Fromborka,
zaszkodziła mu ruska machorka.
Na kowida miał badanie
i w izolatce mieszkanie,
w końcu pomogła stara znachorka.
Tańczyła sambę Magda z Olecka,
wtem strzelił guzik i spadła kiecka.
Wybuchła z tego aferka,
gdyż wczoraj była przepierka,
a majtki wciąż schną w kącie zapiecka.
Grzeszył z Małgosią Karol w Bisztynku,
w starej stodole tuż obok rynku.
Jak się dowiedział jej tato,
wyważył wrota łopatą,
postawił flaszkę i mówił „synku”.
Jak zwykle gminnie pozdrawiam i proszę o uśmiech:))))
Komentarze (16)
Jeden misjonarz znany w Pieniężnie
Chciał w tym Pieniężnie postawić tężnie.
Pytany po co
Odrzekł, że nocą
Pod tężnią wiotkie powstaje prężnie.