***(Limerykowicz z ...)
Limerykowicz z kieleckiego...,
Dbał tylko o własne ego.
Lecz życie nie zawsze igraszką,
Warszawiak załatwił go fraszką.
I co teraz szanowny kolego...?
Alfred. Choć... Choć nie zawsze się mu wiedzie, Alfred nigdy nie zawiedzie. Euzebiusz. Taka... Taka już dusza z Euzebiusza, Miłuje każdą, która się rusza! Maksymilian. Mówią... Mówią, że to wina Maksa, Gdy się zdarzy w nocy kraksa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.