Linie
W Uniwersum jedyny
niepewność budzisz
gdy daleko
spokój
gdy się zbliżasz
ramionami
osłaniasz przestrzeń
w której
mogę się zagubić
dłonie w gestach czułych
chciałyby zatrzymać
nigdy nie wypuścić
zapatrzenia
w nich dusze
zdają się szeptać
litanię miłości
magnetyzmem
bezwiednie
przyciągają usta
lgną do siebie
zachłannie
oszalałe
pragną
zaznaczyć każdy skrawek
ciała
odcisnąć na sercu
utrwalić
linie papilarne
do usunięcia trudne
zastąpić
niemożliwe
-33-
Komentarze (28)
Re: lotka, Halszka M, Pan Bodek,
dziękuję za odwiedziny, komentarze,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo wymowne wersy.
Swietnie ukazane pragnienie milosci,
zachlannosc. +++
Pozdrawiam serdecznie, Kri. :)
Finezyjne, poetycko oddane chwile bliskości.
Pozdrawiam serdecznie :)
Super!
Dziękuję miłym Gościom
za wgląd do wiersza,
pozostawione komentarze,
pozdrawiam serdecznie:)
Przyznam że nie do końca łapię przesłanie a nawet
treść która jest dla mnie bardzo enigmatyczna. Tekst
bardzo osobisty i trudny do poprawnej interpretacji
przez czytelnika. Ale w sumie może chodzić o to by
każdy znalazł dla niego swoja osobista interpretacje
wtedy wiersz zaczyna na nowo żyć nowym tysiącem żyć.
Wiersz mnie zatrzymał i zmusił do szukania wyjść zatem
na plusa zasłużył. Pozdrawiam z uśmiechem:))
Dłonie tak wiele wyrażają.
Nieraz więcej niż usta.
To prawda
"dłonie w gestach czułych
chciałyby zatrzymać
nigdy nie wypuścić
zapatrzenia
w nich dusze
zdają się szeptać
litanię miłości"
Cudowny wiersz
Miłego wieczoru
Pięknie Kri...
Te linie pozostają na zawsze...
Pozdrawiam serdecznie
Śliczny.
gdyby się tego trzymać byłoby idealnie ( może aż nadto
...)
ładnie o trochę zachłannej miłości.
Miłość jest trudna do usunięcia,
prawie niemożliwa- jak kod genetyczny.