List
Z dedykacją dla... hmmm Pawła
Gdy Cię zobaczyłam po raz pierwszy,
Nie myślałam pisać o Tobie wierszy.
To było bardzo dziwne spotkanie,
Które po miesiącach przerodziło się w
kochanie.
Gdy byłeś blisko, gdy mówili o Tobie
mnie,
Nie wiedziałam, że będę myśleć o tym całe
dnie.
Przy ognisku w głowie mi zawróciłeś
Gdy całą noc ze mną spędziłeś.
Wtedy Twoje dłonie czule mnie dotykały,
a usta namiętnie całowały.
Tamtej nocy czułam bliskość naszych
ciał,
Mógłbyś mnie mieć gdybyś chciał.
Przy Tobie znów poczułam to uczucie
Jakie? W sercu miłości ukłucie.
Lecz Ty dziewczynę już masz...
A mnie? Mnie prawie nie znasz!
Ja... ja nic o tym nie wiedziałam.
Naprawdę. Ja tego nie chciałam.
Ale teraz jest już za późno.
Twe słowa przebaczenia... na próżno.
Ja dalej żyję tamtą chwilą czułości,
Którą uważałam za wyznanie miłości.
Niestety. Taka jestem. Sentymentalna w
nadmiarze
Dlatego zawsze ginę w uczuć pożarze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.