List
Dziś tak mi smutno, więc piszę do Ciebie
wiem, że tam z góry przeczytasz to
co teraz tu sklejam, co chcę Ci
powiedzieć
już było lepiej i śmiać się zaczeła
i coraz częściej uśmiech na twarzy
miała,
lecz dzisiaj znowu tak gorzko zapłakała
słońce świeciło, a przy niej Ciebie nie
było
tak bardzo chciała się przytulić
znów poczuć zapach Twego ciała
pamiętała każde słowo wypowiedziane z Twych
ust
nigdy nie zapomniała chwil spędzonych
wspólnie
zawsze w nowy dzień wkraczała śmiało,
bo czego się miała bać, gdy przy sobie
miała Ciebie
teraz boi się wszystkiego, każda chwila
jest katorgą
chcę jej pomóc, lecz nie mogę
kryje smutek, płacze tylko w nocy
udaje silną, choć czasem mi to nie
wychodzi
mi też jest strasznie Ciebie brak
czasem nie umie ukryć smutku i się
śmiać,
lecz muszę jakoś to wytrzymać,
pomóc mamie, która usycha jak kwiat
więc proszę Ciebie tatku kochany
dodaj nam siły i wiary w to, że kiedyś
jeszcze
zaśmiejemy się nie kryjąc za tym śmiechem
nic
i odwiedż nas czasem we śnie
opowiedz co tam u Ciebie,
my nadal bardzo tęsknimy
i smutek w sobie nosimy
Komentarze (1)
...wiesz myślę ze nasi najbliżsi.....widzą z góry jak
nam się powodzi....dlatego nie kiedy nam się
śnią.....wiersz ciekawy..pozdrawiam