LIST DO CIEBIE
Jest cicho.Noc.
Usłyszysz nawet przez sen,jak
motyl zatrzepotał skrzydłami
i sfrunął na dno wiersza.
Wzbił się metaforą
rozprysła sie, tysiącem kryształowych
westchnień.
Przygarnął ukryte niespokojne marzenia.
Strzałą lecą.
Uśmiech zamigotał przez łzy.
Czujesz ten słodki aromat?
To bzy wieczne..
a los rozłożył się,czerwonym wachlarzem.
Dłonią serdeczną i ciepłą
podaje duszom rozpalonym,
wszystko wzruszone i drżące.
Kocham,jestem wierna,na zawsze razem.
Otwórz drzwi serca.
Popatrzmy razem.
To Nasza tęcza.
Szczęście.
Łódź,07.10.2007r. ula2ula
Komentarze (8)
Piszesz bardzo dojrzałe mądre wiersze, niebanalne,
nietuzinkowe choć o prostych życiowych rozterkach. Ten
wiersz jak i inne bardzo dobry.
piękne słowa, wiersz trafił do mojego serca, zgrabnie
i subtelnie napisany, brawo!
Co tu pisać wszystko pięknie, gratulacje tylko złożyć,
że szczęśliwi zakochani żyją na tym bożym świecie . I
niech dalej tak się kręci,
Miłość daje w życiu chęci i nic bardziej się nie
liczy, od tej najsłodszej słodyczy.
Hmmmm piękny wiersz można się rozmarzyc...Bradz mi się
podoba czytam go już kolejny raz i za każdym razem
jest piękniejszy:)
Bardzo ładny obraz słów ... ale wydaje mi się jakbyś
napisała prozą bez znaków interpunkcyjnych było by
lepiej ... ale to moje skromne zdanie...
Też uważam, że to dobry wiersz i zwróciłem uwagę na to
miejsce z motylem, dobre to. Ogólnie dobrze
poprowadzony wiersz i , pomimo, że wygląda na mocno
osobisty, zakończenie zawiera przesłanie warte uwagi
dla każdej pary.
Bardzo ładny wiersz. Od razu wprowadza w klimat.
Najbardziej:
"motyl zatrzepotał skrzydłami
i sfrunął na dno wiersza.
Wzbił się metaforą..."
pomysłowe.
Natomiast życia jak z zakończenia życzę tobie i nam
wszystkim.
Kiedy się pisze listy nocami
Budzi motyle pomiędzy snami
To tak jakby się anioł obudził
Spojrzał ciekawiej i się nie zdziwił
List do kochanka, którego pragniesz
Poświeci rosą z śnieżnych bucików
Nakryje chustą też batystową
Zbudzi na nowo chórem świerszczyków
Niech Ci wciąż grają, w sercu na nowo
I otwórz okno dziś o północy!