List do pana Hallskiego 2
Jestem Panem zachwycona, proszę Pana.
Ale przecież Pana nigdy nie widziałam,
a więc raczej w Pana wierszach
zakochana,
które wiele razy z przyjemnością
przeczytałam.
Wyznać muszę, że zazdroszczę tamtej
Pani,
nawet jeśli wciąż na Pana tylko czeka,
bo Pan takie piękne wiersze pisze dla
niej.
A ja sobie będę wzdychać choć z
daleka...
Że na rewanż szansy nie mam, to nie
szkodzi,
Pan się przecież nie obrazi za te słowa.
Z tym zachwytem, to się czuję jak
podlotek,
choć to śmieszne, nie te lata, siwa
głowa.
Pana wiersze uśmiech budzą i wzruszenie,
obraz lat minionych wraca zapomniany.
Tylko szkoda, że pozostać ma
wspomnieniem
czas cudowny, gdy się było zakochanym.
Komentarze (9)
Hallski ma swój niepowtarzalny styl, dobór słów ,
rymów sprawia, ze czyta się je z lekkością i dużą
przyjemnością , Twój wiersz jest w stylu hallskiego i
muszę przyznać , że dobrze Ci wyszedł, tylko nie
wystraszcie hallskiego , bo nie Ty jedna próbujesz w
jego stylu pisać ...
Czytając ten wiersz żałuję, że sam wcześniej nie
wpadłem na podobny pomysł:) Ale przeciez jestem
facetem:).
Bardzo ładnie napisany
Świetnie napisane... Tylko podpis pod wierszem nie
pozwala pomylić autora :) Idealnie wpasowałaś się w
styl hallskiego. Gratulacje :)
świetny wiersz z humorem i oceniajacy Pana H..i w tym
samym rytmie ...
pozdrawiam..))
Fakt, że świetny jest ten cykl o pani i panu piora
halskiego. Urzekające klimaty, dowcip i subtelność.
Ale twój wiersz ma taki sam klimat i możnaby pomylić
autora - doskonała kopia. Jesteś wielka!
Pięknie napisałaś list ,w podobnym rytmie ,przyznam
się ,że ja niedawno też napisałam do Pana H.,ale On
nie reaguje na "białoglowy"/mam już kilka siwych
włosów/,może będziesz miała więcej szczęścia,czego Ci
życzę..
jakżeż urokliwe wyznanie niespełnionej miłości...
wiersz przepiękny w rymie...pozdrawiam....
I ja kocham wiersze tego Pana i czytam czasami od
switu do rana
wiesz potrzeba było takiego wiersza, który oceni
twórczosc ulubienca bejowego.a tobie naprawde pieknie
sie zapisał..