LIST II
Kruszyneczko, to już niedługo dworce będą tylko wspomnieniem.
Dzisiaj chciałem napisać list,
nie elektroniczny taki na
komputerze pisany,
lecz na papierze z ozdobnikiem
taki z ornamentem
i na końcu podpisany
”Twój, tylko Twój”
Lecz nic z tego nie wyszło
znowu przyszły wspomnienia
i ręka znowu kulfony stawiała,
gdyż znowu w nocy
brakuje mi Ciebie
i znowu rozmawiamy ze sobą
przez pudło z ekranem.
Wciąż widzę dworce
mijane wioski i miasta,
drogi szybko uciekają
pod kołami samochodów,
ciągle słyszę miarowy
stukot kół pociągów.
Kiedy zostanę u Ciebie
na stałe, do końca?
Kiedy będziemy razem
na dobre i na złe,
na zawsze?
Kiedy to nastąpi odpowiedz mi
moja miła, kochana?
A może to ja
może właśnie ja, nie Ty
znam na to pytanie odpowiedź,
może to ode mnie zależy,
może ja powinienem
zapytać sam siebie
i znaleźć odpowiedź?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.