List od Maćka
Kochani
Jestem teraz jak na ,, ostrym dyżurze,,
pamiętam o was i pewnie się dziwicie
dlaczego Maciek zamilkł –cóż życie ;-)
pomaga mi Ten który mieszka na górze
bo mam teraz w firmie dni jak szalone
prawie nie pamiętam jak się nazywam
kartki papieru obliczeniami pokrywam
kolejną już zapisałem a cztery stronę
od tego roku tak na kwadratowo
zabieram nawet robotę do domu
całkiem oficjalnie i nie po kryjomu
piszę teraz do was ,, jedno słowo,,
trzymajcie mocno kciuki a zaraz powrócę
może pomyślę także o karnawale i balu
i bez nostalgii i choćby serdecznego
żalu
nowy wierszyk wam jak piosnkę zanucę
w mojej firmie aktualnie tak
niezmiennie
choć niby wszystko wedle czyjegoś planu
lekarze mają dyżur ostry z harmonogramu
u nas od stycznia trwa niestety
codziennie
na szczęście jest poezja wasza nie do
bani
pozdrawiam wszystkich Bejowicze kochani
Komentarze (17)
Hi Maćku!
Śpiewający list o dniach szalonych,
zwolnij tempo i zatańcz inny taniec...
Pozdrawiam milutkim uśmiechem:)
Niech ten czas miło Ci przemianie. Bo gdy w pracy
natłok zajęć, trzeba gdzieś uwolnić swe emocje. A
najlepiej tu na boju. Pozdrawiam:)