Listopad
bezruch zaświatów
wilgotną dłonią
muska mnie w usta
w oczy przez czoło
duchy szeleszczą
w liściach i deszczem
listopad kapie
mi prosto w serce
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2019-11-16 19:21:03
Ten wiersz przeczytano 1035 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/jedenasty-497353
Nie myśl Czarku, że ja o tym draniu zapomniałem?
śliczna melancholijna mini,
minie jesień i może serce poczuje się lepiej i do
drugiego się mocno przytuli
miłego dnia, Czarku :)
Mokre serce to nie problem. Gorzej będzie jak
zamarznie.
Zajrzałem tu ponownie. Bo dobry wiersz można na wiele
sposobów interpretować. :)
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zaglądają do
mnie zostawiając kilka słów komentarza na temat moich
wierszydeł. Miłego tygodnia!
Uspokajają mnie Twoje wiersze, chociaż patrząc na
treść, to dość trudne do wyjaśnienia :-)
piękna melancholia w tej miniaturce...
pozdrawiam
Och, ten listopad naraża się... głównie poetom? A ty
go krótko, ale zwięźle...
Na listopadową melancholie często nie ma rady. Podoba
mi się jej ujęcie w wierszu.
pozdrawiam
Piękny wiersz;)Pozdrawiam cieplutko
W ciekawym klimacie wiersz. Pozdrawiam:)
Tak to jest z tym listopadem.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Chyba wszędzie w tym roku kapiący listopad, a człowiek
jak worek - tylko dyszy i sapie, i wolniutko człapie.
Jest na prawdę dobry, przynajmniej jak dla mnie, ale
nie wiem czy to jakaś wykładnia jest :D
prosto w serce...
Podoba się, bo tak odmiennie od mojego postrzegania :)
Pozdrawiam Czarku :)