LISTY ZNIKĄD...
chciałabym być ciszą tą zasianą makiem
oddechami wiatru pieszczącymi latem
kropelkami rosy na ustach poranka
dzwonkami konwalii pieśnią o kochankach
drżeniem warg nieśmiałych całujących
szeptem
odbijana echem pragnę żyć jak przedtem
przywróć mi spojrzenie i marzeń warkocze
gdy zapalisz ogień bez namysłu wskoczę
na tę jedną chwilę zdejmij moje brzemię
otul ramionami tak jak ja dziś ciebie
portret zakurzony otacza mnie mgłami
przez to ciągle błądzę dniami i nocami
odwróć przeznaczenie zatrzymaj zegary
i pocałuj jeszcze nim nadejdą mary
chciałabym być tobą ukryta za cieniem
zrozumieć milczenie czemu milczysz nie
wiem…
Komentarze (29)
Wspomnienia i marzenia dawnych wspomnień przemawiają
do mnie w tym wierszu
Nie zdołam może tak okazać swego podziwu dla wiersza
jak inni,ale jest naprawdę co podziwiać..powodzenia..
Bardzo płynnie puszczasz wodze
Wenie, czytanie wiersza ubranego w najpiękniejsze
szaty poezji jest prawdziwą ucztą, gratuluję pomysłu i
wyrazu.
jestes mistrzem klimatow i w kazdy potrafisz tak
poprowadzic ze trudno oddech zlapac...dotyka sie mroku
...dotyka sie ciszy..a milosc jest na wyciagniecie
dloni...i choc smutkiem pisany to zapada w serce i
zakwita mysla ze bez poetow swiat bylby ubogi....
Zatrzymać czas,cofnąć się do dni szalonej
miłości,która dawała nadludzką siłę czerpaną z siebie
nawzajem.W te dni nic nie było niemożliwe...czemu
teraz miłośc przerodziła się w tęsknotę za Tobą ?Gdzie
odeszłeś,tulę do siebie Twoje pożółkłe fotografie
ciągle nasłuchując Twoich kroków"zrozumieć milczenie
czemu milczysz nie wiem… "dziękuję Ci za ten
wiersz ...
chylę po raz kolejny czoło po przeczytaniu tego
wiersza, mistrzowskie wykonanie.
Odwrócić przeznaczenia się nie da, ale zauroczyć nas
swoim wierszem można. Po prostu cudeńko.
przedostatni wersz chyba jakiś błąd - " chciałbym być
tobą ukryta za cieniem? czegoś tu nie rozumiem, ale
zasadniczo tylko tu - reszta bez zarzutu urocza.
Przesliczny - jednym tchem się czyta i czyta się bez
końca, i odczuwa bez końca!
Każdy wers zapiera dech w piersiach, unosi falą smutku
i zachwyca.
"chciałabym być ciszą tą zasianą makiem
oddechami wiatru pieszczącymi latem..." To dla mnie
najpiekniejsze metafory.... a nie bylo latwo wybrac:)
Płynny wiersz z pięknie dobranymi słowami mimo dużej
dozy smutku.Dobry wiersz
Niezwykły, liryczny wiersz... Aż dech zapiera. Chyba
już mówiłam, ale powtórzę - jesteś Mistrzem!
Wiersz pięknie płynie , jest jak pieśń o miłości,
środki wyrazu wspaniałe. Pozostaję pod urokiem twoich
słów, choć smutkiem pisanych.