Litwa
Gdy coś się kończy
gdy nic nie łączy
brak dróg na rozstajach
i nie zależy już nikomu
wracam na Litwę
jak do domu.
Tu drogi kręte
między domami
krzyże tu święte
a z cmentarzami
łączą wspomnienia
krew i marzenia
pod kamieniami
schowane głęboko.
Przez Ostra Bramę
Matki kochanej
z księżyca wotem
tam i z powrotem
przechodzą ludzie
potem w kościołach
z kamiennych chrzcielnic
wodą znak krzyża kreślą znamienny
to dla pamięci
i znakiem wiary.
Komentarze (11)
Piękny.Aż miło poczytać.Pozdrawiam.
Litwa ojczyzna naszego Mickiewicza
bardzo ładny, nostalgiczny wiersz:)
Piękny i urokliwy wiersz :) Pozdrawiam i daję plusik
+++
Kryha, pięknie napisałaś, magiczny wiersz.
Pozdrawiam.
Ja też lubię powracać w twoje strony
myślę, że każdy ma taką przystań do której chętnie
wraca
Piękny wiersz!
Wiary potrzeba czasem bardziej niż chleba!
Pozdrawiam!
Po raz pierwszy mam niewątpliwą
przyjemność poznania Ciebie
poprzez wiersz. Nie mam kompe-
tencji do merytorycznej oceny
tekstu, ale mam wystarczającą
wrażliwość, aby powiedzieć,że
wiersz mnie zauroczył, ciepłem
i pięknem poetycznych słów.
Miłego dnia Kryho:}
Każdy powinien mieć takie miejsce, gdzie chętnie
wraca.
No i 4 wersy zapisalem w swoim kajeciku agarom. Bardzo
piekne zreszta.Pozdrawiam