Lon ovi colian
Nie doszukujcie się sensu w tytule, bo go tam nie znajdziecie...
Kapie deszcz szarych emocji
Zamknięty w przestrzeni umysłu
Powietrze wokoło wieje chłodem
Czarno - biała percepcja zmysłów
Kapie deszcz czarnych odczuć
Zamknięty w przegniłym sercu
Mrok zarzuca hebanowy płaszcz
Czarno - biały labirynt kobierców
Kapie deszcz odbarwiając powietrze
Wolny jak wicher w kwiatach lnu
Okrywa zimnym kocem chodniki
Na skrzyniach wyblakłych snów
W oddali przyćmione gra
"Radio Dalmacija"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.