Łopata i szpadel
Jakoś tu ciszej i na cmentarz blisko,
ciemność odgradza mnie od świata murem.
Poranne myśli- zburzone mrowisko
i droga prosta, a jakby pod górę.
Wiesz, czasem płaczę, czasem mi się
zdarza.
Te rysy twarzy wyżłobiła woda.
Proszę powstrzymaj od powszednich kazań,
to czego stracić nie jest nawet szkoda.
Zachowaj ciszę i siebie dla świata,
mnie możesz puścić jak do rzeki kamień.
Na ziemi leży złamana łopata,
a w piasek wbity posklejany szpadel.
autor
return
Dodano: 2012-08-30 08:52:36
Ten wiersz przeczytano 1547 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
smutny wiersz, ale matafory świetne i oryginalne
Bardzo smutny jest Twój wiersz...Czasem tak bywa, że
człowiek pragnie coś z siebie wyrzucić, ale czy
wystarczy poezja? Pozdrawiam serdecznie.
Gorycz w wierszu i taki smutek, który się udziela.
Pozdrawiam:)
bardzo dobry troszkę smutny
pozdrawiam:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Przepiękny osobisty wiersz pełen mądrych życiowych
refleksji. Pozdrawiam serdecznie
"Poranne myśli- zburzone
mrowisko"Pieknie:)Pozdrawiam.
Jakoś tu ciszej...i pięknie:)Pozdrawiam ciepło+++