Los...
brachykolon
Tak dzień za dniem los tka mój świat,
raz jest jak mag, a raz jak kat.
Już nie wiem dziś,
co dla mnie ma,
to jest jak kwiz,
a gra wciąż trwa.
Ja zaś co noc śnię sen jak cud,
w nim co sił chcę biec wprost w czar
gór,
gdzie świat ma sens
i żyć się chce,
aż z ust się rwie
hen do chmur pieśń.
I chcę jak ptak wzbić się nad tłum,
tam czuć, że mam moc sił i luz,
by gnać na wprost,
bez ram i krat,
gdzie człek nie wróg,
lecz swój, jak brat.
W śnie mam znów hart i moc, a ból
mknie precz, bo wszak już nie jest mój,
a wiatr mój śmiech
chce nieść hen w dal,
gdzie dzień już wstał,
by iść na bal…
Lecz cóż, czas mknie tak dzień po dniu
i wciąż mam mniej tych snów jak cud.
Dziś dla mnie los
ma ból i lęk?
Gra trwa, a on
da to, co chce.
Komentarze (65)
Dziękuję za słowo kolejnym miłym gościom.
Twoje oczy, Niezapominajko, Teresko - pozdrawiam
serdecznie :)
Tak Małgosiu, tylko sny mogą być jeszcze piękne, kiedy
jeszcze kilka lat temu był inny świat. Wspaniałe są
Twoje, jakże mądre wiersze. Pozdrawiam serdecznie.
Nigdy nie wiemy, co przyniesie nam życie. Czasami
jedyne, co możemy zrobić, to dać się nieść falom.
Pozdrawiam :)
Poezja jednosylabowa:)
Tylko podziwiać:)
Miło mi :)
Pozdrawiam.
Kaprys losu w nosie mieć i dawać chcieć. Piękne i
Pięknie Pozdrawiam
Dziękuję Maju.
Miłego dnia :)
Wyszło bardzo ciekawie,
serdeczności Małgosiu :)
Maćku, Zosiu, Robercie, dziękuję za wgląd, cieszą mnie
Wasze opinie.
Miłego dnia :)
Jazkółko, dzięki za majstersztyk :D Miło czytać taką
opinię od Poetki Twojego formatu.
Miłego dnia :)
podziwiam kunszt
Podziwiam.
Pozdrawiam :)
piękny brachykolon
Wow... Albo raczej: ŁAŁ - bo myślę i emocje mam w
języku polskim, jak Wajda;)
Toż to majstersztyk, Małgosiu...!
Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam Cię serdecznie☺️
Molico, Kropelko/Kaziu - dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie :)