Los
Ta kobieta w łazience rozczesuje włosy,
Ta druga w przedpokoju wciąż krzyczy na
syna,
Mężczyzna na balkonie kurzy papierosy –
Ledwo skończy jednego – drugiego
zaczyna.
Na trzepaku huśtawkę wczoraj powieszono.
Dzieci na niej wzlatują ponad śliw
korony...
A tymczasem już furtkę otwiera
listonosz,
Już list z torby wyjmuje. Szary.
Polecony.
Komentarze (11)
Czyli inspiracja 'z pierwszej reki'.
Różnie bywa w życiu.
U mnie na osiedlu na trzepaku huśtawka by się nie
sprawdziła, bo za nisko :)
Dla wyjaśnienia dodam, że wiersz napisałem po rozmowie
z jednym gościem, który dostał powiadomienie o
przymusowym wykupie swojego domu, bo przez jego
działkę ma być budowana droga.
Bardzo ciekawy wiersz. Taki wycinek codzienności,
zachęcający do głębszych refleksji.
sprawia mi ten wiersz wrażenie jakby niedokończonego
ale może to tylko złudzenie
Sąsiedzi tego palacza mają przechlapane, syn tej
drugiej też, a poleconym to faktury, albo inne cosie
do zapłacenia, czy zrobienia. Obok mnie w ogródku
leśnym też są huśtawki, więc wierszyk dla mnie bardzo
swojski. Pozdrawiam
Ładnie. Pozdrawiam
I tak to się kręci...
Pozdrawiam
A życie płynie.
I to nieprawda że jesteśmy autorami swego scenariusza
na życie- nie nie do końca.
Tylko chwile szczęśliwe są.
można powiedzieć ilu ludzi- tyle losów
Entliczek pentliczek
ślepy los, więc
na kogo wypadnie
na tego bęc…
To pewnie urząd skarbowy, sąd albo komornik... Bo z
banków, kruków czy innych providentów to chyba nie
byłby szary... ;-)
A tak poważnie to podoba mi się ten wierszowany
obrazek. Czy smutny... Zwykły dzień dla nich
wszystkich. A dzieci to w ogóle zwracają uwagę na te
korony drzew, czy huśtają się wpatrzone w smartfony?
;-)
Pozdrawiam, Michale.