w łóżku z Sade
jest noc
z głośników sączy się
dystyngowany soul
aromat limonek
przenika powietrze
gdy wyciskasz z życia
namiętność kroplami
wprost do ust spływają chwile
słodko – kwaśnych rozstań i powrotów
eksplozją barw pod powiekami
płyniemy w nieskończoność nieba
by po chwili spaść w perłowe pastele
owinąć się sobą i zasnąć
Komentarze (9)
bardzo mi się podoba, bardzo na tak, /słodko –
kwaśnych rozstań i powrotów/ przepiękne porównanie,
zachwyciłaś mnie,taki delikatny, dla mnie miodzio
Pozdrawiam cieplutko
Podoba mi się, szczególnie to zestawienie limonek z
chwilami
"słodko – kwaśnych rozstań i powrotów". Pozdrawiam :)
szalenie zmyslowo :)
uniesienie, zapach, zmysły i eksplozja
czy to wystarczy aby wyrazić rozkosz
w pełni ? - i tak będziemy odczuwać niedosyt
Pięknu i z jaką czułością i delikatnością
napisany.Jestem pełen podziwu. Pozdrawiam
Bardzo zmyslowo.Pieknie:)
Tak przytulny, że aż żal stąd odchodzić...pozdrawiam.
Obudziłaś wspomnienia sprzed lat...Długo tu chyba
zabawię, rozkoszując się każdym słowem i słuchając
Sade:). Pozdrawiam
W zmysłowy sposób potrafisz rozbudzić wyobraźnię. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam:)