Lubię...
Mężowi:)
Sierpniowe, ciche wieczory.
Błękit nieba wstępuje w atrament.
Wiatr powiewem łaskocze liście.
Do nokturnu nastraja się świat.
Ty — w miękkim fotelu zatopiony
z mruczącym kotem na kolanach,
wolno sączysz herbatkę miętową.
Ja — z apetytem jem soczyste maliny.
Aromaty wypełniają wnętrze.
Miłe chwile utkane ze spojrzeń,
podlewane czułością, uśmiechem.
Szczere, nielimitowane rozmowy.
Nasz duet malinowo-miętowy
w gniazdku błogiego spokoju,
zawieszony w czwartym wymiarze
codzienności zwykłej, domowej.
... banalne chwile
Komentarze (60)
Można by się rozmarzyć:)
Pozdrawiam
Marek
Jakże uroczy duet malinowo - miętowy, z wielkim
podobaniem, pozdrawiam ciepło.
Te banalne chwile są najdroższe w naszym życiu. Piękny
wiersz z niebanalna puentą :)
Serdecznie pozdrawiam
Sierpień zachwyca ale już momentami inną porą roku
straszy.
Przemijalność.
Wiersz sympatyczny i z serca płynący.
Także ponadczasowy.
Takim wieczorom, takim klimatom i uczuciom odpowiada
jedno proste słowo - szczęście. Niech będzie zawsze z
Wami. :):)
Piękny wiersz dedykowany...
Pozdrawiam ciepło :)
Śliczny wiersz ❤️
Zwyczajne, niezwyczajne.
Piękne.
śliczne
duet malinowo-miętowy...
Piękny, ciepły wiersz:)*
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ach, Halinko, co za wiersz! +++
Jest w nim cala esencja 'banalnych' wspolnych chwil.
Bo milosci nie trzeba upiekszac, kiedy jest prawdziwa.
A prawda jest tylko jedna; albo sie kocha, albo nie!
Zatem zwykle spojrzenie, jest szczegolnym. Zwykly
dotyk... jedynym w swoim rodzaju. Bliskosc...
wyczuwalna bez zbednego opisu...
Zauroczylas cieplymi wersami!
Przeczytalem z wielka przyjemnoscia.
Klaniam sie Wam nisko. :)
Duet malinowo miętowy: cudony, aromatyczny, spokojność
i blogostan . Pięknie opisana harmonia,
koegzystencja, miłość.
Ślicznie dziękuję Wszystkim za czytanie, komentarze,
głosy.
Bardzo cieszą mnie Wasze wizyty a nawet wręcz
uskrzydlają:)
Pięknie, ciepło, miło.
Pozdrawiam serdecznie Halszko:)))
Pięknie piszesz Halinko,
o byciu we dwoje, w zwykłej,
a jednak niezwykłej codzienności, podlewanej wzajemnym
uczuciem i czułością.
Bardzo mnie zauroczył ten ciepły Wiersz.
Serdeczności przesyłam na dobry wieczór, Halinko :)