Z lupą w ręku
Każdego dnia ktoś przychodzi na ten
świat.
Każdego dnia ktoś opuszcza ten świat.
Dostrzec ukryty sens
W małym istnieniu,
W iskrze życia,
Jaskrawej baśni
Opowiedzianej
W czasie burzliwej nocy.
Góry, jeziora, lasy.
Natura odwleka konie
Umiejętnie chowając prawdę.
Zaczyna nowy epizod
Z lupą w ręku.
Przyjmuje na swe barki
Kolejne grzechy
Narkotycznego świata.
autor
Alex@
Dodano: 2006-12-21 20:36:42
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.