Łzawy znicz
Smutny nagrobny znicz,
żałobną tli się zadumą.
Tragedia muska o kicz,
szarpie ponurą struną.
Łzami dławię zgryzotę,
zagłuszam krzyki niemocy,
rozgryzam wiary ślepotę,
piekącą jak los sierocy.
Komentarze (25)
treść wiersz bardzo smutna- tak to jest z tym życiem,
listopad miesiącem zadumy nad przemijaniem, życie tak
szybko ucieka- nie znamy dnia- kiedy Bóg nas wezwie do
siebie... Pozdarwiam
smutny ale ładny:)pozdrawiam
kolejny dobry .....pozdr.
Pomniki, znicze, marmury,kwiaty to teraz zwykle
domena bogatych a biednych sitwie pociecha w
modlitwie-pozdrawiam.
dziś dominują smutki :) ładny wiersz.
Zastanawiam się czy smutek jest w tych dniach
obligatoryjny ? Czy jest czymś trendy bo tak naprawdę
to on jest nasz tych którzy tu zostajemy. To smutek
osieroconych.
wiersz zgrabnie napisany i na czasie obecnego swięta
jednak obraz łzawego znicza kojarzy mi się z świeżą
tragedią
Z dużym ładunkiem liryzmu, pełen zadumy nad życiem.
Brawo wiersz bardzo starannie zrymowany.
krótki lecz wymowny wiersz...i ślepota...dociera
A moje znicze palą się wesoło, bo ten płomyczek jest
łącznikiem między tym a tamtym światem.
W Swieto Zmarlych,,zapalam znicze
na grobach zapomnianych,,odmawiam
modlitwe,,czcze wiecznosc,,,i zadumana
odchodze do terazniejszosci,,,
Wzruszajacy ,,refleksyjny wiersz,,
pozdrawiam z daleka.