Łzy gwiazd
Szczęście przecieka mi przez palce
a cierpienie wdziera się do płuc.
Tak ciężko oddychać,
tak ciężko żyć...
Kolejny sen o Tobie nie pozwala mi
zapomnieć
więc za zasłoną dnia muszę się kryć.
Aniele Światłości ukołysz mnie w ramionach
ciemności
i pozwól zapłonąć jak gwiazda
aby blaskiem samotności oświetlić łzy,
które prowadzą tam,
gdzie serce krzyczy z bólu
a dusza szlocha...
autor
Siekierra
Dodano: 2007-09-18 17:01:52
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Smutno... Ponury klimat wiersza, napisała go dusza
zbolała. Ale wiersz dobry, mimo, iż smutny.