Łzy uśpione
uśpione łzy w deszczu
zamknięte w spojrzeniu
w pożółkłych myślach
na dłoni znów jesień
spadające ramiona
jeszcze pofruną
gubiąc po drodze płomienie
lekka jak piórko
zagubiona jak puch
nawlekam chwile na igłę
nitka po nitce
kruszę pył czasu
szukając zagubionego zegara
czasem są chwile zwątpienia
powrócić do chwil utraconych
nim przeminą zegary czasu
delikatna mgła otula
zranione dłonie
w cieniu cisza nawołuje
głuchymi szeptami
i nic więcej
Komentarze (9)
Super na tak.
Irys miło mi to słyszeć dziękuje
Groschek miło mi to słyszeć
Anna tak dobrze że deszcz pada
Anna milo mi to słyszeć
Pozdrawiam serdecznie:)
Twoje wiersze mają nietuzinkowy klimat.
jak dobrze, że czasem deszcz pada.
ładnie
4: normalnie wcale tego typu teksty
mnie nie ruszają - a u Ciebie jest
inaczej; tutaj forma klasyczna nie
pasowałaby, a wręcz przeciwnie, bo
jak brzmiałoby np. sformułowanie:
delikatna.. w cieniu cisza nawołuje
głuchymi szeptami - i nic więcej..
jeśliby do tego na siłę przyspawać
jakiś (reklamowo..) brzmiący rym?
pozdrawiam Cię b. serdecznie.. :-)
Dużo ciepła i pokory w Twoim wierszu.
Podoba mi się :-)
Sturecki o tak na pewno się wyśpisz
@krystek masz racje czas nieubłaganie płynie i nie ma
jak go cofnąć jedynie można przeanalizować to co już
było
Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy ;)
Czas nieubłaganie płynie, dlatego cieszmy sie życiem z
nadzieją na lepsze. Pozdrawiam serdecznie, spokojnej
nocki:)
Zakładam, że "nim przeminą zegary czasu", który mam na
myśli, to się porządnie wyśpię.
(+)