MA WINA (DWA WINA)
Pamiętajcie nie poddawajcie się, nie poddawajcie się ocenie, nie poddawajcie się eksperymentom ...
Wiem, że dotknąć Cię teraz nie mogę
nie teraz też widzieć Cię mogę
postaram się nie myśleć za wiele
Wtedy na końcu będzie weselej
Byleby wytrwać w tym przekonaniu
tylko o to proszę
zobaczyć Cię kiedyś we wspólnym
mieszkaniu
kłamstwa nie znoszę
Może przypadek, a może to jesteś Ty
tego niestety nie wiem - powiesz mi?
kiedyś na pewno się zbierzesz do kupy
a ja się postaram nie dać już pupy
Zepsułem już wiele rzeczy w życiu
a przecież nie mieszkam na księżycu
i wartość swoją znam doskonale
miłość swą znajdę albo kładę się pod
walec
Przepraszam, że może poezja jest inna
lecz inny nie jestem na pewno ja
jutro napije się z Tobą wina
jeśli chcesz mogą być nawet dwa
Mam nadzieję (nie mam), że to jesteś Ty. Wiem (nie wiem), że jesteś prawdziwa ... tylko ten znak jeden daj mi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.