mała chwila wielkiej słabości
mała tęsknota
powraca wielkimi krokami,
ale spróbuję ją uśpić
bez Ciebie snami...
mała łza
nad wielkimi wspomnieniami,
ale spróbuję ją wytrzeć
chustką z nowymi marzeniami...
mała nadzieja
na wielką odnowę,
ale spróbuję wytrwać
choć mi to zajmie życia połowę...
...albo wielka chwila małej słabości
autor
zuzia2004
Dodano: 2007-08-08 17:04:01
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
a ja znów powiem... trzeba przeciez miec slabosci jak
sie chce byc czlowiekiem... takim zwyklym
czlowieczkiem jak:
ciekawie ujęty temat ..niebanalne słowa.. brawo)
Z małych chwil - wypływają nie tylko słabości w
słonych łzach..... a tęsknota puka z nadzieja do serca
drzwi...brawo...