MALARZ…
Dla Łukaszka, który teraz milczy...
Akwarelą moich snów maluję portret
Twój...
Namaluję Cię marzeniami,
Dodam koloru łez...
Zmieszam to z pragnieniami serca...
Ale chyba robię to nieudolnie, bo obraz
jest zamazany...
Nie potrafię wyzłocić Twych oczu, gdy
patrzą na mnie z miłością...
Nie potrafię nadać skórze tego aksamitnego,
delikatnego dotyku Twych dłoni...
Jestem słabym malarzem...
Tylko moje serce potrafi w mej głowie
odtworzyć i namalować Cię...
Tam obraz tworzy się sam...
...może kiedyś przeczyta ten wiersz i dowie sie jak bardzo go kocham.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.