Malkontent

Superr

oj, Antoni, Antoni ;-) biedna żona ;-)

świetny limeryk +

Haha..dobre :).To niech stanie na ręcach
haha...Pozdrawiam :)

Sam sobie jest winien. Tak sądzę.

he he fajne:):)
ja bym troszkę okroiła:
"Pewien Antoni z Cieszyna
żonę publicznie obwinia,
przez jej reformy
i wrzask potworny,
kuśka już pionu nie trzyma."

Super, wesoło, pozdrawiam:)

Zabawnie. Pozdrawiam:)

Krzem-Aniu, w końcu dzisiaj się śmieję :) i bardzo Ci
za to dziękuję, nawet stawiam kawę!
Dobrego nie tylko wieczoru :)))

Świetny limeryk, Krzemanko:))
Dziękuję za uśmiech:)

Przezabawnie i życiowo...niestety.
Wiadomo - taki to zrzęda nie przyłoży ręki, żeby
wprowadzic reformy, albo w tym wypadku - je zdjąc,
tylko narzeka, marudzi, zwala na żonę, która zimą o
ciepełko dba tu i tam...
Pozdrawiam! :)))

No to teraz zaszalalas:-) :-) :-) :-)

Muszę zrobić zdjęcie Twojemu limerykowi:):):) - nie
wiem, jak dłuuuuuuuuugo się w tej arcyzabawnej formie
utrzyma:):)
Ryczę ze śmiechu!!!!!

świetny limeryk ha ha ha pozdrawiam serdecznie
Aniu:)))

Reformy tak na ludzi wpływają,
że nie tylko ręce opadają.
Pozdrawiam serdecznie