MALTRETOWANA DUSZA
Kaleczę swą duszę
fałszywymi obietnicami
Taplam ją w błocie
swymi rękami
Robię z niej szmatę
do podłogi
i przecieram swe oczy
zarośnięte ludzkimi
błazenadami....
Kaleczę swą duszę
czym popadnie
palcem,
słowem,
gestem,
spojrzeniem
bo tylko w ten sposób
ma dusza stanie się kamieniem
autor
katharis
Dodano: 2007-03-13 00:26:36
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.