Maluję...
Maluję Twój obraz na matowym szkle
Dobieram jasne kolory
Jednak wszystko zamazuje się
I czernią pokrywa walory
Twe oczy wciąż są niebieskie
Rozbłyskują i gasną
Dziś farbę zmył deszcz jesienny
Zapomnieć pozwolił i zasnął
autor
Neamis
Dodano: 2006-10-18 19:21:53
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.