Mam swego pana a on ma mnie
Idziemy oboje przez miasto
mój pan wysoki i ja małe psisko
Spoglądają na nas gapię tkliwie
ja psina podnoszę oczy trwożliwie
Bo od zarania dziejów a może dalej
pies ma bronić pana i kochać żarliwie
Mam donośny głos reaguje na zawołanie
jak kazdego dnia pójdziemy na polowanie
Zwierzyna na szpilkach, pachnąca
perfumami
bierze mnie zwierzyna i na kolana sadza
memu panu i mnie ten widok pierś
rozsadza
zamiast,wolałbym małą suczkę, tak miedzy
nami
Słowa skleciłem by było weselej, smutkom
precz
pisze i sklecam jako pan czy jako mały
pies
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
Zabawne i prawdziwe.
Gdybyś słyszał Bolesławie, jaki ja mam donośny
głos:)jak krzyknę, to mój pies wie. że robi źle:).
Miłego dnia:)