Mama
Nad malutką kołyską pochylona,
w malutkie błękitne oczka wpatrzona,
nosek zadarty z czułością głaskając,
łezki z zapłakanej twarzyczki wycierając.
Cichutko szepcze milutkie bajeczki,
czasem zaśpiewa do snu pioseneczki.
Utuli do snu dziecię łkające,
z nadzieją swe rączki wyciągające.
Miłością bezwarunkową na zawsze obdarzy,
uśmiech wywoła na maleńkiej twarzy...
- Chcę tym wymaganiom sprostać,
taką mamą od dziś pragnę zostać.
Komentarze (1)
tylko w wierszyku rymuj ze sobą różne części mowy, nie
te same jak w tym wierszu.