Mamine serce
Marzę, by ktoś tak pokochał mnie,
jak dziecko kocha matkę swoją:
by razem ze mną cieszyło się,
ze mną płakało nad niedolą.
By zarzuciło dwie wątłe rączki
na spracowaną matczyną szyję
albo spojrzało głęboko w oczy,
nareszcie poczułabym, że żyję.
Żyć to nie znaczy oddychać!
To bać się, drżeć i żałować,
żyć to obdarzać miłością
i czułość do serca chować.
17.08.2010r.
Wiersz był już kiedyś przeze mnie publikowany, ale z racji porządków na profilu został usunięty.
Komentarze (27)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Wzruszajacy jest Twoj wiersz:)+
Wszyscy Mamy swoje kochamy,tak jak one kochają swoje
dzieci,wiersz pełen ciepłej miłości...
Przyjdzie czas na małe rączki ,to będzie
najpiękniejszy czas matkowania:)
wzruszająco napisałaś.
Bezgraniczna miłość - tego potrzebuje każdy, choć nie
każdy się do tego przyznaje... Pozdrawiam
Wzruszajacy wiersz o potrzebie bezgranicznej milosci i
wiezi jaka tylko jest w relacji matki z dzieckiem
...pozdrawiam
Wiersz pełem ciepła i tęsknoty za miłością:)
Pozdrawiam :)
Kto by nie chciał
być miłością obdarzony
wtedy serce szybciej bije
i te małe rączki – trzymają za szyję
Pozdrawiam serdecznie
Piękny! któż by nie pokochał pięknej Kaweczki!
Pozdrawiam cieplutko:)
Ładnie, ciepło...dobrze jest być kochanym szczerą,
bezwarunkową miłością - taką jaką kochają dzieci.
Pozdrawiam:)
Mamine serce jest zawsze pełne miłości. jest to
pierwsza i chyba najsilniejsza miłość, którą zostajemy
obdarowani. W trzeciej strofie piszesz o tym co w
życiu najważniejsze. Pozdrawiam:)