Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Maratończyk bez nóg

Kiedy nad ranem wybuchały bomby

Pomruk oddając groźny i bolesny

Śniły nam się różane obłoki

Było nam bliżej do słońca niż do cienia


Czasem żyjemy jakby nas nie było

Żywych mijamy umarłych nie czcimy

Nie potrafimy wzruszać się życiem

Prawda o śmierci nie szuka w nas bólu


Już wiemy nie ma recepty na śmierć

Pozwy wciąż wręcza do rąk własnych

Co dzień wydaje wyrok za wyrokiem

I wykonuje w nieodpowiednim czasie


Ten maratończyk miał szczęście

Wczoraj nie dostał jeszcze pozwu

Zranił go wyrok wykonany na innych

Już nie pobiegnie w maratonie bez nóg


Będzie bohaterem tej jednej chwili

gdy jutro obudzi się do życia

A ktoś wrzuci o nim filmik do sieci

Znowu obnaży ludzkie słabości


Kiedy wybuchają bomby chcemy być silni

By pokonać jeszcze wiele maratonów

Chociaż bez nóg bez rąk bez serca

W nadziei że coś się w nas zmieni

autor

annapelka1

Dodano: 2013-04-16 10:25:37
Ten wiersz przeczytano 856 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Co to za pierdoły? Pomieszana sprawa wczorajszego
zamachu terrorystycznego w Bostonie i sprawa
Pistoriusa? Jeszcze Smoleńska brakowało i Bitwy pod
Termopilami, że o Grunwaldzie nie wspomnę...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »