Marsz Mendelsona

No niestety, często tak bywa.

Witaj,

podoba mi się, bo prawdziwa 'do bólu', ale tu ironia
ma swoje miejsce./+/

Pozdrawiam i miłego zakończenia tygodnia życzę.

Ech, chyba każdej matce wydaje się, że nikt lepiej od
niej nie zadba o Jej syna,
samo życie,

pozdrawiam serdecznie:)

:) Dziękuję Krzemanko.

Bardzo dziękuję nowym gościom za odniesienie się do
przekazu.
GabiC: Jak napisałam wcześniej fraszka powstała gdy
zgłębiałam nazwy dotyczące pokrewieństwa i tak:
Słowa teść i teściowa dawniej odnosiły się tylko do
ojca i matki żony, z czasem znaczenie rozszerzyło się
i dziś tym mianem określamy rodziców każdego z
małżonków. Rodzice męża określani byli mianem świekier
i świekra. Współcześnie słowa te w zasadzie wyszły już
z użycia.

Aaa..tylko coś mi tu nie gra,
czy nie powinno być
...matka(nie teściowa) cieszy się córki zamęściem,
podczas gdy świekra płacze przy ożenku...,
bo świekra to chyba teściowa,
ale nie wiem, nie znam się:))))

Fajnie a dalej za andreasem.
Pozdrawiam serdecznie Krzemanko:))

Fraszka rewelacyjna

Super! Sama prawda.
Pozdrawiam

Dzięki Elko za poparcie dla fraszki. Miłej niedzieli:)

Krótko, ale wymownie.

:) Dobrej nocy Mily.

A to ciekawe :)
Pozdrawiam

Dziękuję Mariuszu i zyko za opinie w temacie i na
temat fraszki. Miłego piątku:)

Bardzo fajna fraszka pokazuje samo zycie. Pozdrawiam.