martwy sezon...
jesień uczuciem nadeszła
zadumą stanęła
wspomnieniem lata uśmiechnęła się
półgębkiem
a strachem zimy zadrżała drugą połową
ciepło jej uczuć zagrożeniem stygnie
oczy wpatrzone w dal wyrażają wszystko
co zrobić... - przeczekać martwy sezon
uczuć ?
można.., lecz każdy cykl powraca z coraz to
słabszym wzrokiem
autor
yamCito
Dodano: 2009-09-30 16:27:03
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
A może by tak napalić w kominku i nowe iskry wzniecić
:)
No w większości to masz rację,ale to też różnie
bywa-choć coraz trudniej ale to właśnie ta jesień to
czas takich nastroi,a słońce..- zawsze taki sam cykl i
jak nas nie będzie to i słońcu nic nie
ubędzie..powodzenia
Kocham jesien, te w zyciu chcialabym tez doczekac.
Piekny wiersz.
tajemniczo nostalgiczne podoba mi się ten wiersz
pozdrawiam
powiało nostalgią , całkiem nie w Twoim stylu ,