marzenia
W mojej głowie
Marzenia nierealne,
Stały się teraz fatalne...
Widocznie tak musiało być...
Czy me serce,
Ma z tą wiadomością żyć?
Przez to wszystko boli mnie głowa,
Chciałam wierzyć,
Że to jakaś życiowa zmowa?
Tysiące pragnień,
Złudnych nadzieji,
Ale gdy inni to ujrzeli,
Wtedy i oni wiedzieli...
Że...
To nic nie warte,
To tylko marzenia starte...
Setki myśli i pomysłów,
och...odchodze już od zmysłów!
Sama nie wiem,
Co mam myśleć...
Sytuacji wiele
Ach...
Mój w niebie aniele...
Jestem jak nieposłuszne,
i głupiutkie małe ciele...
teraz wiem...
życie to nie igraszka,
to jedna wielka porażka....
brnę jednak dalej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.