Matka
Są noce co nie chcą się skończyć
Jest trwoga, lęk i serce co drży
Tylko Ty Matko wiesz, że musisz
Przyjść i przytulić, odgonić złe sny
Jest dusza, jest serce zranione
Ból - coś zgasło a świecą się łzy
Cierpienie i oczy osuszyć
To tylko Matko potrafisz Ty
fatherofglory.blogspot.com
autor
fatherofglory
Dodano: 2016-06-12 13:12:15
Ten wiersz przeczytano 1205 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
ładnie...+
miłego dnia
Prosto, bez zadęcia, wzruszająco...
Wiersz bardzo ważny.Bardzo mi się podoba Pozdrawiam.
Matka zawsze jest i powinna być ważna.
Podoba mi się wersja Ciszy. Warto z tej podpowiedzi
zaczerpnąć i szanować interpunkcję:)
Oryginał lepszy. W tekstach poetyckich nie trzeba
trzymać się zasad interpunkcji jak w szkolnym
dyktandzie. Nie ma potrzeby stawiać kropki na końcu
wersu. Znaki mają być tam gdzie chce autor. To pozwala
na większą dowolność interpretacji. Wspaniały tekst,
nie trzeba go zmieniać.
po serce - przecinek mi uciekł:))
Są noce co nie chcą się skończyć
Jest trwoga, żal i serce które drży.
Tylko Ty Matko wiesz, że musisz
przyjść i przytulić, odgonić złe sny.
Jest dusza, jest serce zranione,
ból - coś zgasło. Świecą łzy.
Cierpienie oddalić, oczy osuszyć
Ty Matko potrafisz, tylko Ty.
Przepraszam Cię bardzo, nie gniewaj się, ale tak mi
się podoba:)
Nie wytrzymałam i poprawiłam, tak dla osobistego
odczytu:)
No i interpunkcję uzupełniłam.
Ciekawa refleksja. Matka to taki ziemski Samson.
bardzo ładny, wzruszający wiersz
bardzo:)
Tylko trwoga i lęk - znaczy raczej to samo, więc może
wprowadzić inne słowo?
Może 'żal'?
Oraz drugie 'co' zastąpić 'które'. Ładniej by
brzmiało:)
I z przedostatniego dwuwersu wywalić 'się' .
Zatrzymuje, prosto, ale niezwykle prawdziwie
napisane.
pozdrawiam
Śliczny tekst - mały a wielki
Pozdrawiam
Matka, nie ma znaczenia czy wiążą z nas mgliste czy
wyraźne wspomnienia. Najważniejsze, że Ona znała nas
doskonale i kochała. Bardzo podoba mi się ten wiersz.
Serdeczności.
Ja jak Rysiu (yamCito)
bardzo mało znałam moją Mamę
Piękny tekst
Pozdrawiam :)
nie znałem prawie MAMY swojej...pamiętam ją jak przez
sen...byłem mały jak umarła....ale rozczulają mnie
takie słowa....za to po latach dla swoich dzieci byłem
jak Mama...wstawałem nawet po nocach (nie wiem czy to
normalne) i nasłuchiwałem czy oddychają...