Matka
Starość jest straszna, gdy musisz się bać własnych dzieci.
Jeszcze tak niedawno, była całkiem
sprawna.
Dziś tak ciężko, założyć skarpety.
Ale nie jest żle.Mieszka sama i jest
szczęśliwa.
Ma kobietę, co pomaga we wszystkim.
Zrobi zakupy, posprząta, poprasuje.
Porozmawia jak z normalnym człowiekiem.
Dzieci ma, dwoje, to dobre i uczciwe
dzieci.Ze schroniska
trzy psy zabrali.A matka?
Dla niej miejsca nie mają, ale ona tak
woli.
Dzwonią co dzień, by zapytać czy żyje.
Nie,nie żali się do nich, nie mówi że
wzrok
się pogorszył i już prawie nie widzi.
Dla jej dobra oddaliby ją do domu
starców.
Ale, ona nie chce,już tam była dwa
miesiące.
Uciekła, bo chciała jeszcze żyć.Woli u
siebie w domu czekać na śmierć,bo mniej ją
przeraża,jakoś tak spokojnie we własnym
łóżku.W domu zna każdy przedmiot, każdy
kąt.
Radzi sobie jakoś.Wiele rzeczy zrobić już
nie może.Nie wchodzi na drabinę, nie
piecze,
ale sama gotuje, planuje.Tak,tylko głowa
działa jak dawniej, bo ciało.Ach,co tu
mówić.Cieszy się że jeszcze żyje, choć wie
że nie wszystkich to cieszy.Przykro jej,
a dzieci, takie niecierpliwe. Mówią że
czasu
i sił już nie mają.Potrzebują
pieniędzy,choć bogaci.Na ludzką nienawiść i
złość już się uodporniła.Zamyka drzwi,nie
odbiera telefonów i ma święty spokój.
Prośbę do Boga ma jedną, niech jej tylko
nie zsyła cierpienia.Tylko jeszcze tego się
boi.
Jak długo jeszcz, nie wie, ma już przecież
96 lat
Komentarze (43)
Bardzo smutna - dobrze poprowadzona refleksja o
starości i samotności na starość.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo smutny, wzruszający wiersz.
Mój Ojciec dożył 96 lat,
można powiedzieć w zdrowiu.
Mówił zawsze, gdyby nie to
zapalenie płuc dożyłbym 102 lat.
Miłego dnia Loka.
Pozdrawiam serdecznie!
Moja matka skończy wkrótce 91 lat. Nie ma dużego
majątku, ale wiem, że nic nie dostanę, wszystko
dostanie moja siostra. Odczuwam to jako
niesprawiedliwość i czuję żal do matki.
Pozdrawiam serdecznie.
Prawda...smutna refleksja...mam z tym problemem do
czynienia co dnia...znam to od podszewki...
A moja teściowa właśnie skończyła 90 tkę i nawet jest
w dobrej kondycji, jeszcze sama mieszka i wszystko
wokół siebie robi...
pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
Bardzo smutna refleksja, niestety tak bywa...
Serdeczności
jeszcze*
Smutny, wzięty z życia wiersz, godny przeczytania.
Wiemy, że nie udała się Panu Bogu starość, ale nie
zapominajmy też o tym, że nie wszystkim jest dane
dożyć sędziwego wieku. Moja sąsiadka mieszka sama, ma
92 lata, bez laski chodzi do kościoła i na zakupy.
Jedynym jej problemem jest to, że nie dosłyszy ale o
aparatach słuchowych nawet nie chce słyszeć.
Loko, serdecznie pozdrawiam :)
poruszające, smutne.
Bardzo smutna, poruszająca proza. Spokojnej nocy :)
Czytając Twoją prozę poetycką /tak mi sie wydaje że to
proza /
popłakałam się Ile starszych rodziców podziela ten
dramtyczny los Matka wykarmi wychowa dziesięc dzieci
kochając kazde bezgranicznie Dziesięcioro dzieci nie
jest w stanie zabeczpieczyć los jednej Mamie :(
Nie wyobrazam sobie bym mogła zostawic moją Mamę w
domu opieki
Mieszka ze mną
Pozdrawiam serdecznie Loko
dla matki dzieci zawsze będą kochane ...nawet te złe
... no cóż samo życie ... ale zło wróci do nich ze
zdwojoną siłą ... i popłyną gorzkie łzy ...tak często
bywa że obca osoba ma serce ...którego dzieciom brak
...
Wzruszyłam się.
Pozdrawiam loka.:)
Bardzo wzruszająca historia, daje tak wiele do
myślenia pozdrawiam serdecznie;)
Witaj.
przedstawiony obraz porusza, bo jest szczery az do
bolu. Zrozumiec, wczuc sie w swiat, w mysli, leki
czlowieka nigdy nie jest latwe, ale tutaj w tym
obrazie, zabraklo tej podsawoej troski, tej milosci a
moze brak wyobrazni, do tej, ktora powinna byc
najwazniejsza...
Moc serdecznosci:)
Wydaje sie, że fajnie jest żyć do setki ale ja bym nie
chciał doświadczać postępującej niemocy ze
świadomością, że będzie tylko gorzej ( ale wola Boża,
bo przecież nie mamy na to wpływu)... pozdrawiam i
głos swój na wiersz zostawiam