...mej najmłodszej miłości...
Mej Najmłodszej Miłości, która jakże bardzo mnie skrzywdziła...
Widziałam jak biegniesz,
gdy liście muskały Twą twarz,
odwróciłeś się,
spojrzałeś na mnie,
lecz nie poznałam Ciebie -
Mej Najmłodszej Miłości...
Oczy nadal zielone,
uśmiech uroczy,
lecz gesty jakieś małe,
spojrzenie tęskne,
chcesz mi coś powiedzieć,
może przeprosić...
Na szczęście wiatr rozwiał głos,
bo nie chcę się oglądać,
nie chcę słuchać tych
jakże kiedyś kłamliwych słów...
...wiem, że żalujesz, lecz nie chcę byś coś zmieniał!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.