Melbourne bez polskiego finału
"Melbourne bez polskiego finału".
27.01.2022r. czwartek 12:22:00/
22:22:00
Mecz się zaczął i szok
Czy to zła gra,
Pozornie tak,
Błędy, to ten gorszy dzień?!
Dlaczego dziś.
Wynik niemalże nokautujący,
Zmiana, Iga rusza,
Czy odżyje?
No cóż za duże straty set w plecy.
Czy jak w poprzednich dwóch meczach
Jeden w plecy i dwa do przodu.
O jej drugi set znów dokładnie tak samo,
Powtórka z rozrywki
I 4:0, 4:1 dla przeciwniczki.
Przełamania, auty, błędy serwisowe,
Straty punktów.
Przeciwniczka taka amerykańska maszyna!
Ja poza Igą dopinguję innym.
Także Barty.
A Barty jest w finale i 4 lata
Numer jeden w finale.
W finale nie ma Igi,
Będę w sobotę siedzieć i dopingować
Barty.
Jakby wygrała finał Colins
Można było mówić, że Iga przegrała z
mistrzynią,
Że jakby w pół finale trafiła jak Barty na
Keys
To by była wygrana i w finale.
O tak mówić nie można,
A ja mówię sukces to wielki w półfinale
walczyć.
Zwłaszcza takich turniejów jak ten.
Ja jako mega Fan
Jak za Agnieszką Radwańską przez lata będę
podróżować.
W idze większe pokładam nadzieję.
Iga jest 7 na świecie,
Będzie 4 lub wyżej już po tym turnieju.
Nie chcę słyszeć słów krytyki!
Iga jest wielka 176 cm bez butów :)
Pewnie nudny w tych codziennych relacjach
jestem.
Jednak dlaczego pisać wspomnienia z podróży
Po dniach, miesiącach latach,
Jak można na żywo relacjonować.
We mnie duma,
Że polski tenis jest na wysokim
poziomie.
Jajecznica z jajka strusia,
Menu na dziś.
Do miłego ekipa.
Miło :)
Komentarze (5)
4 to też sukces jest młodziutka, najważniejsze, że
waleczna i nie osiada na laurach.
errata do komentarza powinno być "reportażu" a nie
"reportaży"
Starty punktów? A może straty punktów? No cóż, może to
"licentia poetica" choć w wypadku tego reportaży o
poezji nie może być mowy. "Pewnie nudny w tych
codziennych relacjach jestem" - jakby to powiedzieć...
trudno nie dostrzec racji.
Ja bardzo lubię Katerinę Siniakową, która gra finał
debla. Jak będziesz pomachaj jej ode mnie:)
Iga, mimo wysokiego rankingu, nie jest czwarta
tenisistka świata, lecz w grupie około 20, może 30
które grają na podobnym poziomie. Wczoraj Wilander
powiedział wprost, że Collins jest dla niego
faworytką, a on się rzadko myli. Pozdrawiam