metafizyka
stawiasz pytanie podstawowe
"dlaczego jest coś a nie nic"
zmartwiony sensem istnienia
i prawdopodobieństwem nicości
szukając jej zbyt daleko
nie zauważasz że niebyt
dotyczy każdej sekundy
(tej która właśnie minęła)
i jest oscylacją bytu
więc czego naprawdę się boisz
zadaj to samo pytanie
ofiarom i pokrzywdzonym
dlaczego istnieje coś
a nie jest tak że nic
nie wiem czym jest
sens istnienia
(na tym polega istnienie)
mam pewność że umiem istnieć
ale nie umiem nie być
tego najbardziej się boję
sekundy są zbyt krótkie
by schować się w nich
przed przemocą
Komentarze (31)
Moje podstawowe pytania to-kogo kochasz?, komu
wierzysz? i co z tego wynika :)
A sens istnienia odkryłam dekadę temu i nie muszę się
już bać.
Wiersz przeczytałam jak zawsze z zaciekawieniem.
Pozdrawiam
Doskonały wiersz, budzący głęboką refleksję i zadumę
nad istnością. Pozdrawiam serdecznie :)
Definicje mozna sobie przyswoic ze slownika... taka
refleksje... tylko u Ciebie.
Zostawiam niskie uklony, Wando. :)
Jak zwykle, kolejny dokonały Wiersz
z rozważaniami egzystencjalnymi,
który przypomina mi piękny wiersz W.Szymborskiej -
"Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne."
A co do przemocy, to z pewnością ona zostawia traumę,
a życie jest takie krótkie i przeraża w nim fakt, iż
my ludzie niestety sami sobie je wzajemnie skracamy,
zwłaszcza stosując przemoc, ale też msz przemoc rodzi
przemoc, czasem ktoś nie chce jej stosować, a musi w
samoobronie, żeby samemu nie zginąć.
Wiersz, jak każdy Twój do powrotów.
Pozdrawiam z uznaniem, Wandziu :)
Ciekawe te podstawowe pytania o sensie wszystkiego. W
Małym Księciu książę mówi do węża:
- Mówisz zagadkami
ten odpowiada:
- Wszystkie rozwiązałem.
Pozdrawiam.
z podziwem czytam.
A co było gdybym nie był,
czy świat by kręcił się tak samo?
Czy śmiech dziewczyny, tej co rano,
dzwięczałby też z poczuciem sił?
Czy scena wczoraj obejrzana
beze mnie by się odegrała,
czy może widza oczy inne ,
zmieniły ciepło by na zimne?
Czy słowa niewypowiedziane,
pod nieobecność ktoś wyrzekłby,
i zmienił losy niepoznanych -
nie wiem -
i to jest powód by być wściekłym
na tego, kto wymyślił filozofię.
Wiersz zatrzymuje i prowokuje do głębszego
zastanowienia. Są pytania rozbudzające wyobraźnię, na
które trudno znaleźć odpowiedź. Pozdrawiam cieplutko
zostając w zadumie. Ślę moc pogody ducha:)
Tak, coraz częściej zadaję to pytanie.
Znów dałaś Wando powód do przemyślenia.
Pozdrawiam serdecznie
... i ukryć się pod kwiatem paproci
zastygłem w bezruchu; a potem się pokłoniłem; i
pokazałaś do czego jest poezja
Być albo nie być...
Pozdrawiam ciepło Wando :)
To pasjonująca i odkrywcza dla mnie perspektywa sekund
uciekających w niebyt. Ale jednak, te sekundy
zostawiają za sobą coś, co istnieje dalej i może nawet
nadawać sens temu , co odpłynęło w niebyt. I dlatego
jest to mniej straszne od sytuacji, gdy cały
Wszechświat odpłynie w niebyt, bo jeśli istnieje tylko
materia, to kto wtedy nada sens naszemu byłemu
istnieniu. Dziękuję za ten wiersz.
Zawsze należy być ostrożnym. Zarówno zadając pytanie,
jak i szukając na nie odpowiedzi. Wando, znów
pobudziłaś moje zainteresowanie. Twoja poezja bywa jak
panaceum na rozdrapane rany, zmusza niejako do
poszukiwania drogi - inspiruje... Pozdrawiam
serdecznie Cię.
Minuta ciszy. I za to Cię cenię najbardziej...
Uśmiechu :)