METAMORFOZA....
Co było nie wróci....
"Dojrzałaś....
Stałaś się kobietą...
Popatrz na siebie, na to co mówisz, co
robisz, co czujesz. Juz nie jesteś
dziewczyną!"
-powiedziałeś, a Twoje słowa dźwięczą mi
jeszcze w uszach.
Stojąc przed lustrem patrzę w swe oczy i
szukam odpowiedzi na to co mówiłeś.
Miałeś rację- oczy nabrały innego blasku,
uśmiech już też nie ten sam.
Ale co stało się z tą szaloną BLONDI?
Dlaczego musiała zginąć?
Dlaczego tak bolała jej powolna smierć?
Kim teraz jestem?
Ty wiesz....
A odpowiedź znajduje się na beju pod innym
"pseudo"
Bo BLONDI odeszła....?!?!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.