mężczyzna pochylił głowę

Choć emocje piszą za mnie, staram się szanować słowo.
Dawaj znać gdy mi się nie uda :-)

wiem, wiem:))) widziałam, myslę nad tym, bo ja Każde
słowo staram się z uwagą traktować i wczesniej te
wyrazy miały dla mnie istotne znaczenie. Po czasie gdy
emocje opadają, widzi się inaczej. Zastanawiam się,
czy zbyt duża ingerencja nie burzy zapisu tamtej
chwili, dlatego tak szybko nie usuwam tego przy czym
jestem niezdecydowana.

Twoje teksty nie są banalne, no co Ty lotko??
Wręcz przeciwnie, jestes jedną z nielicznych na beju,
gdzie jest co czytać.
No widzisz, o takich Asach(czytaj - krytykach) marzy
tu wiecej osób. Nie tylko ja, jak się okazuje.

Wzajemnie pozdrawiam:)

Tak mi się zdaje, że "żadnym" też zbędne, usunęłabym
na pewno :-)

Wiem,że moje teksty są banalne, ale marzy mi się by
ktoś nimi potrząsnął...

Pozdro cieplutkie :-)

Alfonso, jak fajnie, że i Ty skorzystasz:)

Skoro nie ma zakładki na tego typu pomoc, trzeba coś
wymyslić.
Może po opublikowaniu tych pierwszych warsztatów(niech
juz tak to się nazywa:))) co jakiś czas bysmy zbierali
takie cenne wypowiedzi pod jednym tytułem jako część
1, 2 itd. i co jakiś publikowali u Jednego Autora,
żeby nie szukać, bo wiadomo, ze nie bywa się
codziennie na beju. Moge bez problemu miejsce na
swojej stronie udostępnić.

Pozdrawiam

no proszę i mamy tu takiego Asa który konkretnie i
fachowo a zarazem łopatologicznie nas dokształca.
Bardzo wdzięczna jestem i pozytywnie zaskoczona.
Więcej takich konstruktywnych pouczeń mile widziane!

Wielokropek

I wielokrotnie też - masz rację - won! :)))

Jeszcze - zostawiam bo ważne.

Lotko bardzo dobra sugestia. Slowo'czyjejs' usunę.
Jest zbędne.
Warsztaty Asa opublikuje w jednym zbiorze po świętach.
Potrzeba na to troszkę czasu aby sensownie poskładać.

Bardzo się cieszę że kolejna osoba chce skorzystać z
tej wiedzy.
Dopisze przy okazji parę słów, rownie ważne uwagi
jakie mam zanotowane od innych poetow.
Choć teraz przyszło mi na myśl, że może to byc zbyt
obszerne w jednym zbiorze, mam sporo tego pod swoimi
wierszami w różnych miejscach. Niezwykle cenne.
Niestety ułomna pamięć moja i czasem o nich
zapominam.

Valerio:)))ale mnie rozbawiłas. Masz rację - stary
uparciuch:)

stary uparciuch;)

Witaj ci_szo :-)

A ja tak:
zamknął się przed niebem
w pudłach ze starymi listami

nie pozwala dotrzeć
świeżym oddechom

ciepła dłoni
nie odbiera
wiadomości telefonów

choć podobno mówi i słyszy

stary mężczyzna

tak bardzo chciałam go obudzić

nie spojrzał

Wiem, że wariacje na temat przyjmujesz, więc się
odważyłam, po swojemu, na czuja :-)

Pozdrawiam i o udostępnienia warsztatów ASa proszę :-)

Co do poetów bywających na beju - sama niektórych
odkryć dokonuję co jakiś czas:)

A ileż śledztw podjęłam, by nazwiska odszyfrować:)))

Ale i poza bejem... przez te dwa lata poznałam wielu
współczesnych poetów(ich wiersze). Nawet nie miałam
pojęcia(nie wstydzę się przyznać) iż tylu jest. I to
pewnie nie koniec. Zawdzięczam to takim osobom min.
jak Jurek. Życzliwym kolegom z wielu portali, którzy
podpowiadali kogo i co czytać. A również dzięki
uważnemu czytaniu komentarzy, kto i co czyta. Takie
cichutkie podglądanie, ale bardzo inspirujące.


Jurku, kiedy tylko znajdziesz czas i ochotę pisz pod
moimi wierszami, bardzo proszę.
Jak do kosza, to śmiało!
Jak się cofam, to też prosto z mostu!
Jeśli trzeba coś warsztatowego łopatą do głowy
wtłoczyć, wtłaczaj:))

Mam do Ciebie pełne zaufanie:)

Dzięki i pozdrawiam serdecznie.

Dzięki Aneczko:)
Pozdrawiam.

Jak zwykle świetny wiersz Halinko.
Pozdrawiam

Zacny Piotrze
zapewne zdziwiłbyś się, gdybyś poznał ukryte za
niektórymi nickami nazwiska;
zasoby "Beja" są nie tylko ogromne, ale również
bezcenne;
Halince podesłałem już kilka ciekawych linków nie
zdradzając kim naprawdę są autorzy niektórych wierszy,
ale zapewniam Cię: uczyłem się od mistrzów;
zdobytą wiedzą dzielę się chętnie, ale tylko z tymi,
którzy tego chcą;
nie lubię się narzucać i nie chcę być posądzany o to,
że się wymądrzam;
na Twoim miejscu nie lekceważyłbym tego portalu tym
bardziej, że "Bej" ma najwięcej wejść w stosunku do
innych polskich stron poetyckich;
daleko mu wprawdzie do portali ukraińskich; tam pod
każdym wierszem jest kilkanaście tysięcy (!!!) wejść;
zazdroszczę im tego; ale popełniają te same błędy co
my: patos, zadęcie i roje metafor dopełniaczowych...
myślę jednak, że Ukraińców wyróżnia jedno: dla nich
poezja nie jest umiejętnością pisania wierszy, ale
sztuką i filozofią życia;
pozdrawiam:)

Piotrek wysłałam.

graynano:) miło mi bardzo.

pozdrawiam